Recenzja referencyjnych kabli głośnikowych Shunyata Research Omega SP

Autor i źródło recenzji: Alan Sircom, HiFi-Plus, lipiec 2024 roku
Oryginał można przeczytać tutaj.

 

Od pewnego czasu intensywnie przygotowywaliśmy się do tej recenzji. Rozpoczęliśmy od testów kondycjonera sieciowego Everest 8000, a następnie przeszliśmy do kabli zasilających Omega XC. Teraz nadszedł moment, aby skupić się na nowo wypuszczonych interkonektach i kablach głośnikowych Omega SP z prestiżowej linii Shunyata Research.

Shunyata Research nie ogranicza się jedynie do produkcji przewodów zasilających. Większość dyskusji wokół tej marki dotyczy jej rozwiązań z zakresu zasilania, szczególnie w kontekście redukcji szumów tła prądu przemiennego, co ma znaczący wpływ na jakość obrazowania medycznego. Nasze wcześniejsze recenzje produktów Shunyata odzwierciedlały tę tendencję, koncentrując się głównie na przewodach zasilających i kondycjonerach.

Jednakże, warto zaznaczyć, że innowacyjne badania naukowe, prowadzone z precyzją graniczącą z obsesją, obejmują również kable sygnałowe Shunyata. Te same zasady, które zapewniają wyjątkową jakość produktów zasilających, znajdują swoje zastosowanie w interkonektach i kablach głośnikowych tej marki.

Firma Shunyata Research skategoryzowała swoje osiągnięcia badawcze, używając pomocnych akronimów. Jednym z nich jest KPIP (Proces Inwersji Fazy Kinetycznej), który jest wspólny dla wszystkich kabli Shunyata. Rozwiązanie to skutecznie radzi sobie z problemami, które inne marki próbują rozwiązać za pomocą wypalania i obróbki kriogenicznej. Proces KPIP pozostaje pilnie strzeżoną tajemnicą, ukrytą równie głęboko jak Arka Przymierza oraz przepis – i poprawna wymowa – sosu Worcestershire. Oba urządzenia korzystają również z opatentowanej przez Shunyatę konstrukcji "Zi-tron", opracowanej w celu zredukowania absorpcji dielektrycznej i ponownego promieniowania podczas transmisji sygnału.

Shunyata twierdzi, że Zi-tron "wymaga specjalnego typu przewodnika z dwoma ścieżkami sygnału i obwodem kompensacji pola elektrycznego, który wytwarza sygnał anulujący, zapobiegający powstawaniu ładunku w izolacji". Kabel głośnikowy posiada jeszcze bardziej zaawansowaną wersję konstrukcji Zi-tron, co sprawia, że technologia ta harmonijnie współgra z innymi zaawansowanymi rozwiązaniami charakterystycznymi dla kabla Omega.

XLR z VTX

Zarówno kable głośnikowe, jak i interkonekty Omega XLR wykorzystują układ VTX firmy Shunyata, aczkolwiek w przypadku kabli głośnikowych zastosowano układ VTX-Ag. VTX rozmieszcza przewodniki w koncentrycznym pierścieniu wokół wydrążonego rdzenia, podczas gdy VTX-Ag zawiera również centralny przewodnik w środku tego rdzenia. Przewody RCA wykorzystują natomiast opracowany przez firmę Shunyata układ ArNi, który bazuje na udoskonalonym układzie koncentrycznym.

W obu interkonektach przewodniki wykonane są z monokrystalicznego srebra Ohno o wysokiej czystości, a ekran składa się z posrebrzanej miedzi o pokryciu wynoszącym 95%. Kabel głośnikowy natomiast posiada centralny przewodnik z czystego srebra oraz zewnętrzny pierścień z przewodników miedzianych.

Wszystkie kable z serii Omega wyposażone są w polaryzator osiowy (Transverse Axial Polariser, TAP) zamontowany w linii, podczas gdy kable sygnałowe dodatkowo zawierają filtr sygnału wspólnego ("CMode"). Kabel głośnikowy natomiast rozwija badania nad "dryftem prądowym" i rezonansem prądowym związanym z częstotliwością dźwięku, które zostały zapoczątkowane przez Caelina Gabriela, rezydenta Shunyaty. Technologia HARP pozwala na dyfrakcję rezonansów prądowych, które działają jak fale stojące w pomieszczeniu. W przeciwieństwie do pojedynczego obwodu stosowanego w innych kablach głośnikowych Shunyaty, Omega HARP wykorzystuje obwód składający się z czterech elementów.

Przedstawiamy System Möbius

Zaprojektowany specjalnie dla kabli głośnikowych Omega, system zawieszenia kabli Möbius składa się z pięciu polimerowych taśm, które otaczają kabel głośnikowy. Kabel łączy się z układem przypominającym koło, który go otacza, aby podnieść kabel głośnikowy. Shunyata sugeruje, że w ten sposób "rozpraszają energię wibracji, która przemieszcza się wzdłuż powierzchni kabla i przez podłogę". W standardzie dostarczane jest osiem kół Möbiusa, a dodatkowe jedno jest dodawane co pół metra.

Na wstępie muszę dodać jedno zastrzeżenie. To nie jest kabel typu "Pick 'n' Mix". Używanie go z innymi markami kabli sprawi, że jego wyjątkowe właściwości znikną w tle. W przeciwieństwie do kabli zasilających i kondycjonerów, które dobrze współgrają z większością marek, Omega wymaga spójności w całym systemie. Ujmę to w ten sposób: jeśli zaczynasz od produktów zasilających Shunyaty i konsekwentnie wprowadzasz je do swojego systemu, nie rozważaj fragmentarycznych zmian. Jeśli podoba ci się to, co Shunyata zrobiła dla twojego zasilania, Omega zrobi to samo dla twoich sygnałów. Dlatego warto wykonać ten krok naprzód i dokonać zmiany w całym systemie.

Pełne brzmienie

Gdy system jest w pełni wyposażony w interkonekty i kable głośnikowe Shunyata Research Omega SP, następuje głęboka transformacja brzmienia. Nie ma tu żadnych rozjaśnień, uwypukleń, nierówności czy przeszkadzających elementów. Jest po prostu czysta muzyka. To tak, jakby elektroniczny szum, który zazwyczaj towarzyszy nagraniom, został całkowicie zepchnięty na bok. Nie jest stłumiony ani przeniesiony w inne pasmo częstotliwości – ten szum po prostu zniknął, jakby otrzymał rozkazy marszu.

To nie jest stereotypowa "atramentowa czarna cisza", chociaż szum własny systemu w tle wydaje się być zredukowany. Zamiast tego, wydaje się, że system audio otrzymał polecenie uporządkowania swojego pokoju, zebrania się do kupy i rozpoczęcia reżimu fitness. Muzyka staje się bardziej spójna; choć nie oznacza to, że spędziłem kilka godzin stukając stopą do Ligetiego, to ma to większy sens w przypadku wymagającej muzyki. Trudne fragmenty nowoczesnej muzyki klasycznej, które często wydają się być zbiorem odmiennych dźwięków, stają się bardziej zrozumiałe i spójne.

Często używam "The Flight of Icarus" Johna Pickarda [BIS] z tego właśnie powodu. To utwór napisany na temat programu kosmicznego Apollo, który powinien brzmieć wspaniale. Jednak często brzmi jak bombastyczna muzyka incydentalna z Planety Małp, jakby banda pawianów zaczęła uderzać w instrumenty. Im lepszy system, tym bardziej uporządkowany dźwięk. Z Omegą na miejscu, motyw Apollo staje się tak wyraźny, że zacząłem szukać mojego hełmu kosmicznego.

W prawdziwym świecie

Oczywiście samo stwierdzenie "brzmi muzykalnie" lub nawet "brzmi logicznie" prawdopodobnie nie wystarczy, aby uzasadnić jego cenę. I bez względu na to, jak ważna jest ta nadrzędna muzykalność i brak elektronicznego "szumu", żyjemy w świecie audio, który ocenia dźwięk za pomocą konkretnych parametrów. Zaczynajmy więc.

Każdy aspekt pasma przenoszenia brzmiał "dobrze" w kategoriach bezwzględnych i w odniesieniu do ogólnego brzmienia. Bas jest zdecydowany i dobrze kontrolowany, a nuty są głębokie i grzmiące, zarówno w utworach Trentemøllera, jak i Mahlera.

Średnica była wyrazista, przejrzysta, szczegółowa i równie dobrze kontrolowana. Wokaliści mieli swoją fizyczną przestrzeń w scenie dźwiękowej, a ich dykcja – nawet tych, którzy znajdowali się na skraju miksu stereo – była pierwszorzędna. Wysokie tony były precyzyjne, zachęcające, szczegółowe i dobrze kontrolowane. To nie jest kabel dla tych, którzy mylą krzykliwe, jazgotliwe wysokie tony ze szczegółowością, ale klarowność tych wyższych częstotliwości nigdy nie budziła wątpliwości. Ogólna szczegółowość, spójność w całym zakresie częstotliwości oraz wielkość, kształt i solidność sceny dźwiękowej były na najwyższym poziomie.

Ekstremalne zmagania

Często, gdy mamy do czynienia z ekstremalnym sprzętem audio, wymagany jest równie ekstremalny sprzęt audio. Używanie drogich kabli z bardziej przystępnym cenowo audio jest zwykle ćwiczeniem w nadmiernej analizie. Co gorsza, ograniczenia reszty sprzętu są uwypuklane. Nie w tym przypadku – Shunyata Research Omega SP jest falą, która podnosi wszystkie łodzie. Ponieważ Omega nie obciąża systemu ani nie akcentuje brzmienia, pozwala zobaczyć, jak dobry może być sprzęt. A to może być miłą niespodzianką.

Oczywiście, nikt nie stawia Omegi pomiędzy 30-letnim wzmacniaczem NAD 3020 a parą AR18, które swoje dobre lata mają już za sobą, ale ta zdolność do wydobywania dobra ze wszystkich rzeczy audio sprawia, że Omega Shunyaty brzmi naprawdę, naprawdę dobrze w najszerszym zakresie systemów.

Sprawia również, że najlepsze nagrania brzmią mniej niż optymalnie. OK, nie przywróci utraconego zakresu dynamiki ofiarom wojny głośności, ani nie wymyśli szczegółów czy głębi. Jednak zapobiega przytłaczającemu wpływowi ograniczeń nagrania. Po raz kolejny, brzmi to naprawdę... przyjemnie.

Słowo "przyjemnie" jest tu całkowicie pozytywne i nie zawiera ukrytego pejoratywu. Ten brak elektronicznego szumu i szumów własnych nadaje muzyce "kształt" i sprawia, że jest ona dostosowana do szerokiej gamy systemów. To dojrzały dźwięk dla tych, którzy cenią satysfakcję z urzekającej muzycznej integralności bardziej niż z krzykliwych, wiodących detali.

Alfa i Omega

Pomijając ciekawość co do znaczenia akronimów takich jak "HARP" oraz ich fizyczną naturę, w szczerych słowach wyrażam pełen szacunek dla interkonektów i kabli głośnikowych Shunyata Research Omega SP. Stanowią one idealne uzupełnienie dla najwyższej klasy produktów zasilających tej marki. Omega SP działa niezwykle efektywnie, przekształcając dźwięki w muzykę w sposób, który przewyższa wiele znakomitych, hyper-detalicznie brzmiących kabli z najwyższej półki. Co więcej, doskonale integruje się z różnorodnymi systemami high-end, co jest dodatkowym atutem.

Wiele osób podąża tą samą ścieżką, o której wspomniałem. Ci, którzy doświadczyli już zalet produktów zasilających Shunyata Research, zwłaszcza Everest 8000 i Omega XC, z pewnością będą równie zaskoczeni i pod wrażeniem osiągów kabli sygnałowych z serii Omega. Niech to nie zdziwi was, jeśli wkrótce każdy element waszego systemu zostanie wyposażony w kable Shunyata Research Omega!